W dniach 7-10 maja zaszczycił nas swoją wizytą bardzo specjalny gość z Holandii - Jean-Paul Close, który zgodził się nas odwiedzić na prywatne zaproszenie, aby zapoznać się z naszą działalnością oraz z terapią normobaryczną doktora Pokrywki i możliwościami jej szerszego zastosowania, w ramach prowadzonych przez siebie międzynarodowych programów społecznych. W podjęciu decyzji o przyjeździe do nas, nie bez znaczenia był fakt, że Jean-Paul jest w ramach swojej działalności, osobiście bardzo zainteresowany programami utrzymywania społeczeństw w zdrowiu. Chodzi tutaj o bardzo konkretnie rozumianą profilaktykę zdrowotną, ujmującą w swej definicji nie tylko zdrowy styl życia, ale także wszelkie pożyteczne, niefarmakologiczne (czytaj: naturalne) terapie zdrowotne, mające wspomagać utrzymanie optymalnego zdrowia, w toksycznym i pełnym stresu świecie.
Kim właściwie jest Jean-Paul Close i czym się zajmuje? Jean-Paul to osoba bez dwóch zdań nietuzinkowa. Swoje dyplomy zdobył na najbardziej renomowanych, światowych uczelniach, takich jak University of York (nauki matematyczne) oraz Nyenrode Business University. W swojej karierze zarządzał jako Dyrektor Generalny takimi firmami jak: Philips Telecomunicaciones czy EBIL Integrated Logistics. Był biznesmenem roku w Hiszpanii oraz jest autorem ponad 20 książek, tak w tematyce biznesu jak i roli i znaczeniu szeroko rozumianego zdrowia człowieka oraz jego duchowości, we współczesnym świecie. Jean-Paul mówi biegle w 8 językach.
W swoim życiu dotarł do punktu, gdzie jak sam opowiada, jako świadomy człowiek i ojciec samotnie wychowujący dwójkę dzieci, nie chciał już więcej bezwiednie akceptować narzucony styl życia społecznego. Styl życia, który kreuje zmęczone, schorowane i coraz bardziej zależne od szkodliwych czynników społeczeństwo. Styl, w którym pieniądz i związana z nim władza, stały się ważniejsze od samego człowieka. Uświadomił sobie, że może przecież wpłynąć na wykreowanie pozytywnych zmian, których wielu oczekuje, ale mało kto ma siłę i odwagę się podjąć. Dotarł do punktu w życiu, gdzie musiał zdecydować czy być top managerem, czy ojcem i człowiekiem, a tych dwóch funkcji nie dało się pogodzić.
Jean-Paul twierdzi, że decyzji o podjęciu się nowych wyzwań nie podjął z pobudek altruistycznych. Chciał po prostu lepszego świata dla siebie i swoich dzieci, przy czym zdawał sobie sprawę, że wielu ludzi marzy o tym samym. Nie czuł się więc sam. Mimo analitycznego umysłu i imponującej kariery zawodowej, jest to człowiek pełen empatii i ciepła dla innych, co widać w każdym jego działaniu.
Niedługo potem, z jego inicjatywy powstały międzynarodowe programy społeczne, takie jak: AIREAS (program: zdrowszy region dzięki poprawie jakości powietrza), School of Talents (program: wzajemne uczenie się do siebie), FRE2SH (zdrowe pożywienie dla miasta), COS3I (integracja społeczna) i City of Tomorrow (Fundacja STIR), które są już realizowane w wielu krajach świata, docierając aż do Ankary w Turcji czy nawet do Delhi w Indiach.
Programy te angażują dziesiątki tysięcy ludzi: studentów z różnych uniwersytetów na świecie, przedstawicieli świata nauki i polityki jak i zwykłych ludzi, czujących potrzebę zmiany naszego świata na lepszy. Korzyściami wspólnymi dla wszystkich są: lepsza jakość powietrza, redukcja skażenia, rozwój innowacyjnych technologii, lepsza komunikacja i współpraca w społecznościach, na różnych poziomach, no i co najważniejsze - poprawa warunków zdrowotnych życia. Jean-Paul nie jest rewolucjonistą. Zdaje sobie sprawę z tego, że nawet wielkie zmiany dokonuje się małymi krokami i tylko wtedy, kiedy będą one korzystne dla wszystkich wyżej wymienionych grup. Nie znam człowieka lepiej predysponowanego i przygotowanego do takiego zadania. Na pewno nie bez znaczenia w osiąganych przez niego sukcesach jest fakt, że Jean-Paul jest znany i szanowany w kręgach naukowych i w polityce. Jest często zapraszany na odczyty i wykłady, występując pośród najznamienitszych i najbardziej wpływowych osób w Europie i na świecie.
Wizyta Jean-Paula w Chacie Mirdada
Jean-Paul zdążył już doświadczyć na sobie samym, jak wyniszczające dla psychiki i organizmu człowieka, jest funkcjonowanie we współczesnym świecie. Jak większość z nas, trapią go różne dolegliwości i schorzenia. Umawiając jego wizytę u nas, postawiliśmy sobie wspólnie za cel, zastosowanie szeregu terapii mających wykazać ich jednoznaczny pozytywny efekt zdrowotny. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to bardzo ambitne zadanie. Mieliśmy na to tylko 3 dni!
Zdawaliśmy sobie wszyscy sprawę, że w tak krótkim czasie nikt poważniej chorujący nie przejdzie koniecznej drogi dochodzenia do pełnego zdrowia. Chodziło tylko o wyraźną, odczuwalną poprawę, wskazującą na to, że obrany został właściwy kierunek terapeutyczny, który warto rozwijać. Przy tej okazji omawialiśmy też konieczność holistycznego podejścia przy takich terapiach. Wielu z renomowanych znajomych Jean-Paula, ze świata medycyny, zwróciło jego uwagę na taką konieczność. Określili to tak: medycyna, jako nauka radząca sobie z chorobami rozwija się coraz bardziej, ale jako nauka wspomagająca utrzymanie dobrego zdrowia - dopiero raczkuje.
Według Jean-Paula zdrowie człowieka zależy od stanu bio-fizycznego jego organizmu, stanu psychiki, poziomu uczuciowości i otoczenia w którym funkcjonuje. Jakiekolwiek zaburzenia w którymkolwiek z tych stanów, prowadzą najpierw do niezauważalnych, a z czasem do poważnych zmian w pozostałych. Wtedy, w efekcie tych zaburzeń, pojawiają się konkretne choroby. Kiedy mówimy o leczeniu, to zabieramy się za konkretne dolegliwości i choroby. Kiedy jednak mówimy o dochodzeniu do zdrowia, to dbamy o poprawę wszędzie tam gdzie powstały zaburzenia u człowieka (przyczyny powstania choroby), przywracając go maksymalnie możliwie do stanu pełnej równowagi. W stanie równowagi choroba nie tylko nie może się rozwijać, ale też nie może istnieć.
Marzeniem Jean-Paula jest, w ramach swoich programów, stworzenie międzynarodowej sieci niefarmakologicznych placówek ochrony i profilaktyki zdrowia, z kompleksową ofertą terapii naturalnych, zdolnych do wspomagania ludzi, nie tylko w dochodzeniu zdrowia, ale także w jego prawidłowym utrzymywaniu. Placówki takie miały by oferować także warsztaty i szkolenia, uczące ludzi zdrowszego odżywiania i właściwego funkcjonowania w ich codziennym życiu. Na świecie obserwuje się rosnącą potrzebę uprawiania zdrowego stylu życia. Można też zaobserwować coraz większą aktywność polityków i biznesu w tym temacie, więc marzenie Jean-Paula ma szansę na znalezienie podatnego gruntu w postaci aktualnie zyskujących popularność trendów pro-zdrowotnych.
Rezultaty zastosowanych terapii okazały się bardzo pozytywne. Jean-Paul odczuł wyraźną poprawę swojego stanu, co go bardzo ucieszyło i czego nie omieszkał jasno potwierdzić. Oświadczył, że chciałby traktować naszą placówkę jako początek nowej aktywności (wspomniana sieć) w ramach już działających na świecie programów. Innymi słowy zaproponował nam uczestnictwo w jego programach i poprosił o pomoc w realizowaniu tej części programu, która dotyczy procesów zdrowienia i profilaktyki zdrowotnej.
Jean-Paul Close w normobarii
Innym, nie mniej ważnym punktem jego wizyty, była technologia normobaryczna i możliwości jej zastosowania w prowadzonych przez niego programach. Jean-Paul był pod dużym wrażeniem działania normobarii i samej osoby doktora Pokrywki. Po wizytach w domu normobarycznym i kontenerze normobarycznym, Jean-Paul przedstawił zarys możliwej współpracy, która dla obu stron mogła by okazać się bardzo owocna. Jean-Paul widzi szerokie możliwości zastosowania tej technologii w swoich programach, ale potrzebował by eksperckiego wsparcia ze strony doktora Pokrywki, w zamian oferując niezbędne w takich okolicznościach badania niezależnych uniwersytetów i europejskich placówek badawczych, z którymi na co dzień współpracuje. Dla normobarii mogło by to oznaczać dynamiczny rozwój tej technologii i upowszechnienie jej w świecie, z pożytkiem dla ludzkości. Takiego zdania jest Jean-Paul.
Echa wizyty Jean-Paula: podsumowanie
Jego wizyta u nas, już w kilka dni po jego powrocie do Holandii, odbiła się dość sporym echem w jego środowisku. Niemałą zasługę miały w tym jego szczere, wyrażane publicznie wrażenia z Polski. Zastał tu odmienną od utartych stereotypów, piękną, zieloną i czystą Polskę (to była jego pierwsza wizyta w naszym kraju). Spodobała mu się nasza gościnność i otwartość. Ucieszył się też możliwościami dobrej współpracy które się podczas tej wizyty wykreowały. Nie omieszkał przy tym podkreślić pozytywnych skutków zdrowotnych, jakie z tej wizyty wyniósł. Jean-Paul już teraz odbiera prośby o więcej informacji na temat naszej działalności i normobarii, a w okresie letnim planuje wizytę większej grupy zainteresowanych w Chacie Mirdada.
Dla nas osobiście było to wspaniałe i pouczające przeżycie, móc spędzić czas z tak miłą i wyjątkową osobą jak Jean-Paul Close. Jesteśmy mu niezmiernie wdzięczni za zainteresowanie, poświęcony czas i szanse, które przed nami otworzył. Zrobimy wszystko, co w naszych możliwościach, aby z nich skorzystać.
A gdyby tak okazało się, że województwo dolnośląskie, czy chociaż powiat wałbrzyski (wraz z gminą Głuszyca oczywiście) przyłączyli się do międzynarodowych programów Smart City czy innych, prowadzonych przez Jean-Paula? Czyż nie pragniemy być równoprawną częścią społeczności międzynarodowej? Dlaczego my Polacy nie możemy być w czołówce rozwoju nowych trendów światowych? Kto wie...
Mamy też nadzieję, że odwiedzający nas coraz częściej goście z zagranicy będą zachętą dla lokalnych władz, aby pomyśleć o niezbędnych działaniach, które mogły by ich pobyt tutaj uczynić jeszcze bardziej atrakcyjnym. Mam tu na myśli informację turystyczną w języku angielskim i niemieckim, znaki informacyjne w różnych językach i wszelkie inne udogodnienia, czyniące ich pobyt w tej okolicy przyjemnym i wygodnym. Na pewno można w tych tematach coś jeszcze zrobić.
autor: AKAN / Chata Mirdada
artykuł autoryzowany
Comments